Czego nie chce słyszeć młoda matka?
Ile razy to słyszałaś? Że to twoja wina?
"To przez ciebie jest tak nerwowa."
"Zagłodziłabyś dziecko tym cyckiem, daj mm albo kaszki."
"Ona/on zachowuje się tak tylko przy tobie."
"Rozpieszczasz dziecko."
"Daj trochę cukru."
"Na zbyt wiele pozwalasz."
"Jak długo jeszcze zamierzasz karmić piersią?"
"Bezstresowe wychowanie."
"Wymusza na tobie."
"Ubierasz zbyt ciepło/chłodno."
"Ciągle narzekasz, a przy mnie to takie dobre dziecko."
"Przesadzasz to normalne u dziecka."
"Daj mu się wypłakać."
"Kiedyś dziecko czuło dyscyplinę."
"Jak dostanie w tyłek to nic się nie stanie."
"Śpisz z dzieckiem, nigdy nie nauczy się spać samo."
"Ja to sobie radziłam z czwórką, a ty z jednym nie potrafisz."
"Masz bałagan w domu, przy jednym dziecku powinien być błysk."
"Co wymyślasz mu choroby, jest tylko rozpieszczony."
"Uczysz go bawić się jedzeniem, zamiast jeść jak człowiek."
"Jesz kapustę?! Będzie mieć kolki!"
"Ja to przy dzieciach byłam zawsze umalowana i ładnie ubrana."
"Mizernie wyglądasz."
Słyszałaś to?
Jak działają na ciebie te słowa?
Co czujesz? Jakie emocje się w tobie pojawiają?
Pomaga ci to czy wręcz przeciwnie?
O ile szczera i konstruktywna rozmowa może być dla nas budująca i uświadamiająca, to wyżej wymienione przykłady taką rozmową nie są. Często słyszymy te słowa mury, zaczynamy się zamykać i w końcu może dojść to tego, że nie mamy komu powiedzieć o swoich troskach. Po co o tym mówić, skoro usłyszymy krytykę albo nieproszone porady. Może cię to przytłoczyć. Zaczynasz się zastanawiać czy na pewno postępujesz słusznie. A może oni mają racje? Albo wręcz przeciwnie. Buntujesz się tak bardzo, że słysząc cokolwiek od razu czujesz się atakowana i działasz na przekór.
Takie zachowania mogą brać się z braku empatii, niewiedzy, nieumiejętnej chęci pomocy, braku zrozumienia, różnicy w poglądach, różnicy w charakterze.
Możesz wytłumaczyć, że to twoja decyzja, że teraz czasy są inne i stosujesz się do najnowszych zaleceń. Ktoś chętnie nabędzie wiedzę, a ktoś inny dalej będzie wierzył tylko w swoją słuszność.
Jak sobie poradzić?
Terapia własna pomoże ci zrozumieć pojawiające się emocje i lepiej sobie z nimi radzić.
Znajdź ludzi, którzy myślą tak jak ty – grupy na fb, mamy z okolicy, znajome, rodzina.
Zadbaj o siebie – znajdź czas na relaks, medytacje i ćwiczenia, dzięki temu twoja głowa będzie z większym spokojem przyjmować przykre komunikaty.
Bądź asertywna – uprzejmie i stanowczo mów, jakie jest twoje stanowisko. Gdy będziesz się wahać i przytakiwać dajesz pozwolenie na dalsze słuchanie przykrych słów.
Bądź pewna swego - nie daj się zakrzyczeć, rób swoje. Działaj, popełniaj swoje błędy i ucz się na nich.
Jakie komunikaty jeszcze słyszałaś, które były dla ciebie przykre albo irytujące? Jak często to słyszałaś/słyszysz?